Naturalna sesja we dwoje

Sesja fotograficzna dla dwojga to niezwykły, romantyczny czas. Zakochani z ekscytacją czekają na zbliżającą się wielką zmianę w ich wspólnym życiu. Taka sesja dla dwojga to szansa, by zatrzymać na zdjęciach ostatnie przedślubne chwile, więc warto wybrać się w miejsce równie wyjątkowe, co okoliczności.

Zobaczcie, jak wyglądała sesja we dwoje, której bohaterami byli Lucy i Filip!

Sesja zdjęciowa dla dwojga Białystok – historia Lucy i Filipa

Lucy i Filipa poznałem dzięki mojemu koledze i znakomitemu fotografowi Michałowi Obryckiemu. Para przyjechała na swoją sesję zdjęciową we dwoje specjalnie z Warszawy, co tylko podkreśla, jak nieprzeciętna jest lokalizacja, która wybraliśmy.

Gdy zastanawialiśmy się nad odpowiednim miejscem na sesję zdjęciową dla dwojga zakochanych, okolice Białegostoku kolejny raz okazały się kryć idealne miejsce. Pojechaliśmy do magicznego zakątka położonego kilkanaście minut od Białegostoku.

Lucy i Filip na początku sesji byli nieco spięci – prosto z drogi, przebrani w pośpiechu za samochodem, gdzie pokąsały ich mrówki, myślami wciąż jeszcze trochę w pracy. Na szczęście urokliwe otoczenie zrobiło swoje. Podarowałem Lucy bukiet kwiatów, uratowałem Filipa, znajdując jego zgubiony pasek do spodni i ruszyliśmy w plener. Wśród oszałamiająco zielonej przyrody szybko zapomnieli o mojej obecności, a ja starałem się im o niej nie przypominać.

Po sesji zakochani koniecznie chcieli pokazać choć kilka fotografii swoim mamom. Zawsze staram się spełniać takie małe prośby „moich” par, więc zrobiłem to z radością. Tak się składa, że mój aparat umożliwia wysłanie zdjęć na telefon, więc zaraz po zakończeniu zdjęć obie panie mogły zobaczyć efekty naszej pracy. Dla ich radości zdecydowanie warto było poświęcić tych kilka minut!

Chyba się sprawdziłem, bo niedługo później byłem fotografem na ślubie Lucy i Filipa, z którego reportaż możecie obejrzeć tu: plenerowy ślub i wesele nad jeziorem – Mazury.

Sesja we dwoje – Białystok i okolice – rustykalna sesja

To magiczne siedlisko położone w Wasilkowie, ok. 18 km od centrum Białegostoku. To rzut kamieniem od największego miasta Podlasia, a czas jakby zatrzymał się tam w miejscu.

Teren, który mieliśmy do dyspozycji, to raj dla fotografa. Co krok, to kolejny zaułek, wyróżniający się czymś innym, niż poprzedni. Tym sposobem sesja w Kiszukówce zaowocowała kadrami na tle tętniącej życiem zieleni, drewnianych budynków niczym z dawnej wsi czy ogromnych bali ściętych drzew. Do tego ujęcia z tajemniczego ogrodu, pełnego wysokich kwiatów, w których niemalże można się zgubić.

Drewniano-ceglana zabudowa, porośnięte bluszczem pnie drzew i ciągnące się po horyzont malownicze łąki nadają temu miejscu swobodną, nieśpieszną atmosferę. To świetny wybór dla par, które chcą zorganizować fotograficzna sesję dla dwojga lub uroczystość w stylu rustykalnym, boho lub slow.

Kiszukówka to nie tylko miejsce na sesję dla dwojga ale również wspaniała lokacja na przyjęcie weselne. Zobacz wpis: wesele w Kiszukówce

Sesja przedślubna to dobry pomysł na każdą porę roku. Dość dobrze znam to miejsce – poznałem jego tajemnice, które chętnie pokaże też Wam. Jeśli i wy macie chęć na taką romantyczną sesje zdjęciową we dwoje to zadzwońcie do mnie lub napiszcie, a opowiem o szczegółach. Wszystkie dane znajdziecie w zakładce kontakt.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *