Monice i Wojtkowi marzyła się oryginalna sesja ślubna. Jako że pomysły na sesję ślubną to moja specjalność, potraktowałem to jako osobiste wyzwanie.
Zabraliśmy ze sobą zimne ognie oraz świece dymne. To był strzał w dziesiątkę! Spowici kłębami kolorowego dymu, otoczeni iskrami, wpatrzeni w siebie i zakochani — Monika i Wojtek wyglądali baśniowo podczas swej sesji ślubnej w lesie.
Sesje ślubne plenerowe mogą przybierać różne oblicza. Mogą być romantyczne, tajemnicze, wyluzowane. Można zrobić je we mgle lub przy ognisku. Na to, jaki będzie ostateczny efekt, wpływ ma nie tylko para, ale też nieprzewidywalna aura.
Dobrze, jeśli pomysł na sesję ślubną uwzględnia także akcesoria — one zawsze dodają kadrom charakteru. Można wykorzystać nie tylko świece dymne, ale też lampiony, sznurek światełek LED, lustro lub fotokulę.
Sesja ślubna w lesie to przedsięwzięcie, do którego należy przygotować się również od pragmatycznej strony. Strój i akcesoria to jedno, ale warto zabrać ze sobą również środek na komary, przekąski i ciepły napój oraz buty odpowiednie do przejścia przez las czy trawę.
Jeśli i w Waszych planach znalazła się sesja ślubna, miejsca idealne na plener znajdą się bliżej, niż myślicie. Już moja w tym głowa, aby zabrać Was gdzieś, gdzie poczujecie się jak zaczarowani. Skontaktujcie się ze mną, a wspólnie ustalimy szczegóły Waszej bajkowej sesji ślubnej.