Jeśli marzycie o ślubie i weselu z dala od miejskiego zgiełku, otoczonym ciszą lasów, śpiewem ptaków i niepowtarzalnym klimatem podlaskiej wsi – Agroturystyka Zielone Zaścianki może być dokładnie tym, czego szukacie.
Ta urokliwe miejsce, położone zaledwie 15 minut od centrum Białegostoku, przy ulicy Ziemiańska 14, Zaścianki, łączy w sobie wszystko, co kochamy w rustykalnych uroczystościach: drewnianą architekturę, naturalne otoczenie i pełną swobodę działania. To przestrzeń stworzona z myślą o parach, które cenią sobie autentyczność, kameralność i bliskość przyrody. Idealna na przyjęcia w stylu Slow Wedding – bez pośpiechu, bez sztuczności, za to z pełnią emocji.
Co wyróżnia Agroturystykę Zielone Zaścianki jako miejsce na wesele?
Klimatyczna drewniana stodoła połączona z namiotem – serce tego miejsca. Przestrzeń rustykalna, ale przytulna. Można ją dowolnie udekorować, a ciepłe światło żarówek tworzy wyjątkową atmosferę po zmroku. To właśnie tu odbywają się niezapomniane przyjęcia – Agroturystyka Zielone Zaścianki i wesele tam to idealny wybór dla tych, którzy szukają naturalnego klimatu bez sztampy.
Ogród idealny na ślub plenerowy – z dala od asfaltu i bloków, pośród zieleni, drzew i kwiatów. Gdy myślicie o ślubie z duszą, gdzie liczy się klimat, a nie przepych – Agroturystyka Zielone Zaścianki będzie świetnym punktem wyjścia..
Prawdziwa agroturystyka – bez sztucznego blichtru, za to z zielonym podwórkiem, zapachem trawy i spokojem, którego szuka się w takich miejscach. Miejsce z duszą, której nie da się podrobić. Nic dziwnego, że Agroturystyka Zielone Zaścianki opinie zbiera bardzo pozytywne – goście cenią to miejsce za autentyczność i klimat.
Uwaga: Miejsce nie oferuje noclegów – warto wziąć to wcześniej pod uwagę.
Dla kogo jest to miejsce?
Dla par, które:
- kochają naturę i rustykalne klimaty,
- chcą świętować bez nadęcia i czerwonych dywanów,
- marzą o ślubie plenerowym w otoczeniu zieleni,
- pragną zorganizować przyjęcie w stylu Slow Wedding lub Garden Wedding,
- chcą uciec z miasta, ale nie za daleko.
Warto wcześniej sprawdzić Zielone Zaścianki cennik i dostępność — terminy w tym miejscu potrafią znikać błyskawicznie, szczególnie wiosną i latem.

Zieleń, majowe światło i oni – Weronika i Rafał. Ich ceremonia i przyjęcie w Agroturystyce Zielone Zaścianki
Miałem okazję fotografować tu wyjątkowy ślub Weroniki i Rafała, który odbył się 9 maja 2025 roku. Była to uroczystość plenerowa i przyjęcie weselne w jednym dniu – wszystko w jednym miejscu, bez zbędnego przemieszczania się. Agroturystyka Zielone Zaścianki ceremonia odbyła się pod namiotem, a późniejsze przyjęcie miało miejsce w stodole.
Ceremonia rozpoczęła się o godzinie 17:00, ale z Parą Młodą spotkałem się już wcześniej. Nie planowaliśmy typowych zdjęć z przygotowań. Zamiast tego uchwyciłem piękny moment „first look” oraz wzruszające błogosławieństwo rodziców w drewnianym domku obok stodoły.
Weronika w dniu ślubu była w czwartym miesiącu ciąży – i to było nie tylko zauważalne, ale też niezwykle poruszające. Rafał z ogromną czułością towarzyszył jej w każdym momencie – troskliwy, uważny, zawsze z pomocną dłonią. Patrząc na nich, trudno było się nie wzruszyć.
Ze względu na chłodną wiosnę, ceremonia ślubu odbyła się pod namiotem. Wśród najbliższych – około 50 gości – panowała atmosfera serdeczności, wsparcia i szczerej radości. Po wzruszeniach przyszła pora na wspólne świętowanie – w stodole z drewnianymi stołami, przy świetle żarówek, z muzyką i tańcem. Agroturystyka Zielone Zaścianki sala weselna pozwoliła gościom cieszyć się swobodą i naturalnym klimatem — zupełnie innym niż w klasycznych restauracjach.
Z fotograficznego punktu widzenia Agroturystyka Zielone Zaścianki zdjęcia daje ogromne możliwości – miękkie światło, naturalne tła, dużo przestrzeni, a do tego detale z drewna i zieleni, które cudownie wyglądają w obiektywie. Najważniejsze jednak, że nic tu nie jest na pokaz – wszystko jest prawdziwe.
Po otrzymaniu galerii ze zdjęciami Weronika napisała do mnie:
„Zdjęcia są przepiękne. Już wiemy, że to nie były nasze ostatnie zdjęcia wykonane przez Ciebie. Będziemy polecać się wszem i wobec!”
I rzeczywiście – nie były to ostatnie zdjęcia. Zaledwie trzy tygodnie temu miałem zaszczyt odwiedzić ich ponownie — tym razem już w roli rodziców. Zrealizowaliśmy wspólnie sesję noworodkową lifestyle w ich domu, z ich maleńkim synem Stasiem. To właśnie w takich chwilach fotografia nabiera jeszcze głębszego sensu — kiedy historia jednej pary staje się historią całej rodziny, a ja mogę być jej częścią od samego początku.
Jeśli to miejsce przemawia do Was tak jak do mnie — dajcie znać!
Zajrzyjcie do zakładki Kontakt i napiszcie krótką wiadomość z datą Waszego ślubu. Sprawdzimy razem, czy możemy stworzyć wspólną historię.



























































































































































































