Ślub i wesele w Łomży – sala weselna Łapińscy

Przenieśmy do września 2020 roku. Właśnie wtedy miałem przyjemność fotografować Ewelinę i Krzyśka. Jeżeli chodzi o sale weselne, Łomża i okolice mają bogatą ofertę. Ale jak to się stało, że młodzi skończyli właśnie w sali Łapińscy? To niezła historia! Tak naprawdę to inna para miała tego dnia stanąć na ślubnym kobiercu i bawić się w domu weselnym Łapińscy.

Łomża to okolice Krzyśka (przygotowania były w jego rodzinnym domu w pięknej wsi) i szukali z Eweliną czegoś w tej lokalizacji. Para, która oryginalnie miała mieć tego dnia wesele w sali Łapińscy postanowiła, że chce przełożyć przyjęcie. Ogłosili online, że ktoś może “przejąć” ich imprezę z wszystkimi usługodawcami (w tym mną).

Tak zaczęła się wspólna przygoda! Początki były nietypowe, bo zakochani nie wybrali mnie osobiście, tylko dostali “w spadku”, więc musieliśmy się dotrzeć i ustalić szczegóły. Natomiast finalnie bardzo się polubiliśmy! Nigdy nie przychodzę na wesele “po gotowe zdjęcie”. Nie lubię sztuczności, ustawek i narzucanych sobie bezsensownych oczekiwań. Spontaniczność, ulotne momenty, sprytne oko i emocje. To moje wyznaczniki. Dlatego dla mnie taka zamiana Pary Młodej to po prostu kolejny krok. Szansa na nowe emocje, którą przyjmuję z otwartymi ramionami i umysłem!

Przygotowania do wesela w Łomży oraz ceremonia zaślubin Ewelina i Krzyśka

Przyszli małżonkowie szykowali się w oddzielnych pomieszczeniach. Wówczas zwróciłem uwagę na sympatycznego starszego pana. To w jego pokoju przygotowywał się Krzysztof. Uroczym akcentem jest zdjęcie jego butów obok kapci… Czyje one były? Otóż Dziadka! Pan Edmund to świetna postać. Pięknie zaprezentował na fotografii obrączki na spracowanych dłoniach. Rozczulające! Tak samo  jak jego więź z wnukiem, której dał wyraz podczas błogosławieństwa. Niesamowicie się wzruszył. Wiedział, że już niebawem padnie sakramentalne “tak” w świątyni oraz że wkrótce nastąpi zabawa w dostojnej sali weselnej Łapińscy.

Ruszyliśmy. Uff, kościół był cały obstawiony rusztowaniami! Jednak udało mi się znaleźć takie kadry, żeby budowa nie zakłócała fotografii. Kolejnym smaczek? W tej w parafii istnieje tradycja, że podczas ceremonii ksiądz zabiera młodych na przysięgę i nakładanie obrączek „na ołtarz, pod tabernakulum”. Nietypowe!

Atmosfera była przemiła, bo ślubu udzielał młodym szkolny kolega – ksiądz Sylwek. Było wzruszająco: Ewelinie zakręciła się w oku łza wzruszenia. Krzysiek też był na skraju płaczu ze szczęścia. Miłość tak działa!

Łapińscy – sala weselna. Łomża pokazuje klasę!

Jeżeli chodzi o lokalizacje na przyjęcie, interesuje Was Łomża? Sale weselne to temat rzeka, ale ja mogę polecić z przyjemnością dom weselny Łapińscy. Kiedy wchodzi się do sali, wrażenie robi przepiękny żyrandol. Nadaje to całości elegancji i szyku.

Na pewno zadajecie sobie wielokrotnie pytanie: “która sala weselna najlepsza?” Łomża i okolice kuszą barwnymi opisami, zdjęciami, stronami www. Ale wiecie, co jest najpiękniejsze? Autentyczność! Bo sala Łapińscy to nie tylko wystrój czy styl. To ludzie. Pora zmienić pytanie. Jak znaleźć salę zarządzaną przez wspaniałe osoby? Taką, w której będziecie pewni smacznego jedzenia, profesjonalnej obsługi oraz świetnego kontaktu z właścicielami? I wtedy powiem Wam: Łomża, sala weselna Łapińscy i jesteście “w domu” ;). Pani Agnieszka, współwłaścicielka tego pięknego miejsca, to szczera, dobra osoba, na której z pewnością można polegać. Ale wróćmy do wesela!

Sala weselna Łapińscy, Łomża – gwarancja radosnej zabawy!

Fotki mówią same za siebie. Energia, dynamika, euforia! Szalone tańce… Zespół Rezonans dawał czadu. Band godny polecenia! Byli rewelacyjni i podczas regularnych wygibasów, jak i podczas prowadzenia oczepin.

Przyznam Wam szczerze, że “przegapiłem” moment podrzucania Krzysztofa przez kolegów! Ludzka rzecz, byłem w łazience, a koledzy spontanicznie zabrali się do roboty i chcieli poświętować ten moment z Krzyśkiem. Piszę Wam to prosto z mostu. Znowu jako dowód, że nie przychodzę po “konkretny kadr” i że jestem tylko człowiekiem. Szczerym, chętnym do działania, czasami… chodzącym do toalety ;)! Krzysiek i Ewelina nie mieli żadnych zastrzeżeń, bo zrobiliśmy mnóstwo innych pięknych ujęć.

Zakochani mieli efektowny i smaczny tort. Czy wiecie, że… coraz częściej pary młode serwują go gościom wcześniej niż o północy? Tu częstowanie nastąpiło o 21:30. Sala Łapińscy rozświetlona była blaskiem wyjątkowych świec w torcie.

No to lecimy dalej! Wesołe oczepiny, zdjęcia z najbliższymi na życzenie młodej pary, kilka ujęć sali weselnej Łapińscy z naciskiem na ten niesamowity żyrandol. Zaczynało robić się późno, miałem już komplet… Kiedy się spakowałem i byłem gotowy do wyjścia, Krzysiek poprosił mnie o uwiecznienie tańca jego rodziców. Okazało się, że mieli tego dnia rocznicę ślubu! Chociaż oficjalnie skończyłem pracę, nie zamierzałem przegapić tej wzruszającej chwili. Jestem pasjonatem i cieszę się, kiedy widzę wyjątkowy moment godny fotografowania. A niewątpliwie to wesele było warte pięknych pamiątek.

Jeśli interesuje Was moja opinia na temat domu weselnego Łapińscy to przyznam że jest to jedna z ciekawszych sal weselnych w Łomży i okolicach. Chętnie sfotografuje tam kolejne wesele.

Na deser wymienię Wam usługodawców współpracujących przy ślubie i weselu:

Dziękuję za obejrzenie efektów mojej pracy. Zapraszam do współpracy: po ludzku, gościnnie, z sercem na dłoni. Razem zrobimy coś wyjątkowego! Zapraszam do kontaktu

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *